Ocalić od zapomnienia- cz I
Dodane przez zbigniew dnia Marzec 28 2017 18:50:19

Jest 15 grudnia 1944 roku. Ok godziny 9 do Białaczowa wjeżdża kilka opancerzonych niemieckich samochodów i dwa samochody przystosowane do przewozu aresztantów. Zaczyna się typowa jak na tamte czasy łapanka. Część mieszkańców, zwłaszcza mężczyzn, ucieka ze swoich posesji do lasu bądź ukrywa się w szopach, piwnicach , na strychach.
Rodzina Kobuszewskich zostaje zaskoczona wizytą gestapowców. Jak wspomina dziś po latach Pani Eliza Paduszyńska, córka Pana Kobuszewskiego, gestapowcy wiedzieli do kogo przyszli. ,,Pytali o mego tatę, który w ostatniej chwili skrył się na strychu by w końcu w obawie o nasze życie, ujawnić się i oddać w ręce oprawców. Zabrali moją mamę i tatę. Mamę w połowie drogi jeden z gestapowców uderzył kolbą karabinu w brzuch i kazał wracać do domu do dzieci. Tatę zamknięto w tymczasowym areszcie który znajdował się przy ratuszu na rynku. (Areszt, później nazywany ,,kozą" znajdował się w części południowej ratusza. W latach powojennych znajdował się w tym miejscu szalet gminny-przypomina autor).,,O godzinie 14 wszystkich zwolniono z aresztu"-wspomina dalej Pani Eliza. ,,Gdy tata wracał do domu, na wysokości księżej łąki, został ponownie aresztowany, a o godz 19 wraz z pozostałymi rozstrzelany w ogrodzie , dawnego majątku hrabiowskiego, później Państwowego Gospodarstwa Rolnego w Białaczowie".


KOBUSZEWSKI JÓZEF, radiotelegrafista AK, pseudonim ,,Drucik"
Przypomnijmy nazwiska pozostałych osób rozstrzelanych 15 grudnia 1944 roku
KUBACZYŃSKI MARIAN- PSEUDONIM,, ŁABĘDZ " żołnierz AK, mąż nauczycielki języka francuskiego na tajnych kompletach w Białaczowie
SIEMIĄTKOWSKI (brak imienia na tablicy)
RAULINAJTIS (brak imienia na tablic)



Niestety nie znana jest historia pozostałych dwóch mężczyzn rozstrzelanych w tym miejscu.
Panowie KOBUSZEWSKI I KUBACZYŃSKI zostali pochowani na tutejszym cmentarzu.

Ps.
Dziękuję Panom:
1. Wojciechowi Szołowskiemu za stworzenie w miejscu stracenia naszych mieszkańców stałego obelisku
2.Piotrowi Jachowiczowi za ciągłe inspirowanie historią naszej miejscowości
3.Ryszardowi Rudalskiemu- za pomoc w odnalezieniu świadka tamtego wydarzenia

Proszę władze gminne o objęcie opieką tego szczególnego miejsca.

Zbigniew Szpoton